Grzegorz Krychowiak pożegnał się z kibicami AEK-u Ateny. "Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy"
Grzegorz Krychowiak rozegrał 45 minut w poniedziałkowym spotkaniu AEK-u Ateny z Olympiakosem Pireus. Niewykluczone, że było to jego ostatnie spotkanie w barwach greckiego klubu, Pomocnik w mediach społecznościowych pożegnał się z kibicami.
Jeszcze kilka miesięcy temu nic nie wskazywało na to, że Krychowiak tak szybko będzie chciał zmienić otoczenie. Wszystko zmieniła jednak inwazja Rosji na Ukrainę.
Piłkarz nie chciał bowiem występować w kraju agresora i na mocy uchwalonych przepisów FIFA zawiesił swój kontrakt z Krasnodarem. Trafił na wypożyczenie do AEK-u Ateny.
Tam szybko zyskał miejsce w podstawowym składzie. W poniedziałek w ostatniej kolejce ligowej rozegrał 45 minut w meczu z Olympiakosem Pireus. Jego zespół przegrał 2:3.
Po spotkaniu Polak opublikował wpis w mediach społecznościowych. Zwrócił się w nim do kibiców AEK-u, dziękując im za wsparcie, jakie okazali w ostatnich tygodniach.
- Piękniejsza niż greckie zabytki jest tylko grecka gościnność, bardzo dziękuję za fantastyczne przyjęcie niesamowitym kibicom i piękny czas spędzony w Grecji, mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy - napisał.
Jak mówił w naszym programie "International Level" dziennikarz "Canal+" i "Foot Trucka", Łukasz Wiśniowski, nie jest wykluczone, że Krychowiak przeniesie się do Aten na stałe. Najpierw musi jednak pojechać na rozmowy z Krasnodarem. Z tego powodu wcześniej opuści zgrupowanie kadry - więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
- Nie jest wykluczone to, że Grzegorz Krychowiak zostanie w AEK-u. Ta egzotyka to jest zawsze niewiadoma pod kątem postrzegania tego aspektu sportowego przez selekcjonera. Na koniec jednak zawsze jest aspekt portfela - powiedział Wiśniowski.
