Grzegorz Krychowiak odpowiedział na kontrowersyjny wpis Zbigniewa Bońka. "Prezesie, jak Pan używa sarkazmu..."

Wszystko zaczęło się od Marka Wawrzynowskiego, dziennikarza portalu "Onet", który przytoczył negatywne praktyki w jednej z piłkarskich akademii. Młodzi adepci futbolu mieli słyszeć tam, że w grze defensywnej nie powinno być żadnej zabawy. Trener wpajał takie zasady siedmioletnim dzieciom.

- Ma rację, w obronie potrzeba mądrych decyzji, zero ryzyka, odpowiedzialności. Bawić się, można pod bramką przeciwnika, nawyki trzeba zdobywać od najmłodszych lat - napisał Zbigniew Boniek.

Wpis 66-latka wzbudził spore kontrowersje. Wielu komentujących zwracało uwagę na to, że dzieci powinny bawić się futbolem, a tego typu myślenie powoduje, że młodzi piłkarze od najmłodszych lat uczeni są, aby grać bezpiecznie w obawie przed popełnieniem jakiegokolwiek błędu. Odpowiedź w podobnym tonie sformułował Krychowiak.

- Prezesie, jak Pan używa sarkazmu to warto dodać „buźkę” na końcu, taka uśmiechniętą, jak buźki 7-latków, które powinny się bawić piłką - odpisał defensywny pomocnik.

Boniek nie pozostał dłużny Krychowiakowi.

- Sarkazmu, drogi przyjacielu, mógłbym użyć po meczu ze Słowacją, ale wiesz ze jestem twardy zarówno jak idzie i nawet wtedy gdy są ciężkie chwile. Pozdrów Szejków i powodzenia - odpowiedział Boniek.