Grzegorz Krychowiak już zdrowy. Dwaj Polacy w składzie Lokomotiwu Moskwa, wygrana wicemistrzów Rosji

Grzegorz Krychowiak nie wystąpił w ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów z Red Bullem Salzburg, a rosyjskie media informowały, że Polak jest zakażony koronawirusem. W sobotnim meczu z Rubinem Kazań pomocnik rozegrał jednak 90 minut, podobnie jak Maciej Rybus. Wicemistrzowie Rosji wygrali 3:1.
W miniony wtorek Lokomotiw Moskwa definitywnie stracił szanse na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wiele wskazuje na to, że stołeczny zespół w ogóle pożegna się z europejskimi pucharami. Musiałby bowiem zapunktować w starciu z Bayernem Monachium, aby móc grać choćby w Lidze Europy.
Przeciwko Red Bullowi Salzburg zabrakło Grzegorza Krychowiaka. Rosyjskie media informowały, że pomocnik zakaził się koronawirusem. Jeśli te doniesienia były prawdziwe, to błyskawicznie doszedł do siebie.
W starciu z Rubinem Kazań Polak nie tylko zagrał w podstawowym składzie, ale przebywał na boisku przez pełne 90 minut. W pierwszej połowie zarobił żółtą kartkę za faul na przeciwniku.
Spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla moskiewskiej drużyny. W trzeciej minucie prowadzenie gościom dał In-Beom Hwang. Lokomotiw odpowiedział kwadrans później, gdy fatalny błąd bramkarza wykorzystał Władisław Ignatjew.
Sytuacja Rubina mocno skomplikowała się na początku drugiej połowy, gdy z boiska wyleciał Ivan Ignatjew. To ułatwiło zadanie "Parowozom", które wygrały ostatecznie 3:1.
Najpierw z rzutu karnego do siatki trafił Anton Miranczuk, a później wynik ustalił Władisław Ignatjew. Oprócz Krychowiaka w zespole z Moskwy 90 minut rozegrał również Maciej Rybus.