Grosicki: Wszyscy pracują, a strzela i tak Robert

Polska wygrała z Rumunią 3:1 i jest coraz bliżej awansu do przyszłorocznych mistrzostw świata. - Gramy coraz lepiej - cieszył się Kamil Grosicki.
Skrzydłowy Hull City niedawno obchodził 29. urodziny, a przeciwko Rumunii rozegrał swój 50. mecz w reprezentacji Polski. Kolejne zwycięstwo biało-czerwonych było dobrym prezentem na obie okazje. Do pełni szczęścia Grosickiemu zabrakło tylko gola.
- Bardzo chciałem dziś strzelić bramkę. Niestety nie udało się, szkoda, bo miałem w pierwszej połowie bardzo dobrą sytuację. Ale u nas w drużynie trochę tak jest, że wszyscy pracują, wszyscy biegają, a strzela i tak Robert. On jest egzekutorem i niech tak zostanie - mówił dziennikarzom Grosicki.
- Gramy coraz lepiej, trzeba się tylko cieszyć. Ale zapewniam, że my podchodzimy do każdego rywala z pokorą i skupiamy się na sobie. Chcemy robić swoje na boisku. Chcemy się rozwijać, chcemy coś osiągnąć. Wiemy i czujemy jak kibice są z nas dumni. Oni są głodni sukcesu i my też. Ale spokojnie, krok po kroku. Najpierw trzeba wywalczyć awans, a później myśleć, co dalej - dodał skrzydłowy reprezentacji Polski.
Polacy przed ostatnią fazą eliminacji mistrzostw świata są w znakomitej sytuacji. Na cztery mecze przed końcem prowadzą w grupie z sześcioma punktami przewagi nad Czarnogórą i Danią.