Grosicki szczerze o swoich zarobkach. "Czy jestem zadowolony? No oczywiście nie do końca"

Kamil Grosicki opowiedział o swojej sytuacji finansowej w Hull City.
Piłkarz przyznaje, że po spadku "Tygrysów" z Premier League zarabia znacząco mniej. - Prawda jest taka, że przychodziłem jako zawodnik Premier League, rzeczywiście za dużą kasę, ale po spadku do Championship moje zarobki spadły o 40 procent - powiedział w rozmowie ze "Sportem".
Polak nie ukrywa, że chciałby zarabiać dużo więcej niż obecnie. - Dla angielskich dziennikarzy zarabiam najwięcej, ale czy ja jestem z tego zadowolony? No oczywiście nie do końca, bo po degradacji straciłem naprawdę duże pieniądze - dodał.
Grosicki liczy, że wkrótce odbuduje formę i zasłuży na transfer do bogatszego klubu. - Znam swoją wartość. Trochę czasu straciłem, bo cały sierpień mieszkałem w hotelu i wisiałem na telefonie, czekając na transfer. Teraz skupiam się wyłącznie na grze w Hull. Transfer? Może więc do czterech razy sztuka? - zakończył.