Grosicki o "profanacji" Bońka: Drużyna czytała te słowa i jest w nich dużo racji

Kamil Grosicki w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" skomentował niedawną wypowiedź Zbigniewa Bońka.
Prezes PZPN przed tygodniem w mocnych słowach odniósł się do powołań do reprezentacji Polski piłkarzy, którzy nie grają regularnie w klubach. Boniek takie działanie nazwał "profanacją". Grosicki przyznaje, że większość kadrowiczów zgadza się z takim stwierdzeniem.
- Prezes Boniek jest tutaj szefem. Lubi mieć swoje zdanie. Świetnie zna się na piłce. Drużyna czytała te słowa i powiem tak: jest w nich dużo racji - powiedział Grosicki.
Piłkarz nie ukrywa, że na własnej skórze odczuł, co oznacza brak stabilizacji. - Jeśli nie grasz regularnie od kilku miesięcy, bardzo trudno jest utrzymać odpowiednią dyspozycję. Sam też dostawałem wiadomości od prezesa, żebym wziął się do roboty - dodał.
Niemniej Grosicki dla niektórych zawodników zrobiłby wyjątek. - Kuba to osobny przypadek. Chociaż jego kłopoty z regularnym graniem ciągną się od kilku lat, w reprezentacji zawsze potrafił wykrzesać dodatkowe moce - zakończył.