Gracz Jagiellonii: Szkoda, że ta pucharowa przygoda kończy się tak szybko

- Wydaje mi się, że szczególnie w pierwszej części gry to my mieliśmy inicjatywę. Kreowaliśmy grę, mieliśmy swoje sytuacje i szkoda, że piłka nie chciała wpaść do bramki – mówił po porażce z Zagłębiem (1:2) Dawid Szymonowicz.
- Później straciliśmy bramkę po kontrataku. Prawdopodobnie był spalony, ale nie jestem tego do końca pewny. W drugiej połowie mieliśmy sytuację sam na sam z bramkarzem, po której poszła kontra i dostaliśmy czerwoną kartkę, a po chwili również bramkę na 0:2. Bardzo żałuję tego meczu, bo Puchar Polski był dla mnie okazją do gry. Szkoda, że ta pucharowa przygoda kończy się tak szybko – komentował środkowy obrońca Żółto-Czerwonych.
- Brakuje nam szczęścia ostatnio. Jak ta piłka zacznie wpadać, to będzie wpadać seryjnie i nie będzie już tego problemu ze skutecznością. Uważam, że to jest kwestia przełamania, niemniej jednak bardzo żałuję tej porażki. Mam nadzieję, że w następnym meczu z Koroną przerwiemy złą passę porażkę i po prostu wygramy – zakończył Szymonowicz.