Gracz Jagiellonii: Nie traktujemy meczów w Ekstraklasie jako sparingów lub spotkań drugiej kategorii
- Gra u boku takiego zawodnika jak Ivan Runje to czysta przyjemność. Nie mam złudzeń, że obecnie Chorwat wraz z Nemanją Mitroviciem są defensorami pierwszego wyboru, jednak nie zamierzam składać broni, tylko dalej będę walczył o swoje - powiedział po wygranej z Wisłą Kraków debiutujący w naszym zespole Lukas Klemenz.
Nowo pozyskany środkowy obrońca rozegrał w niedzielę pierwsze oficjalne spotkanie w barwach Jagiellonii. - Początki były nerwowe. Pierwsze dwa, trzy podania miałem nieudane, ponieważ piłka lądowała na aucie lub pod nogami rywali. Na szczęście wraz z upływem czasu było tylko lepiej. Dużo dawała mi obecność Ivana Runje. Nawet jeżeli popełniałem jakiś błąd, to on zawsze mnie asekurował. Gra przy nim to czysta przyjemność. Domyślam się, że równie dobrze grałoby mi się u boku Nemanji Mitrovicia. Oczywiście nie ulega wątpliwości, że obecnie to Chorwat i Słoweniec są obrońcami pierwszego wyboru, ja jednak nie zamierzam składać broni i będę walczył o swoje - zapowiada rosły defensor.
Jak Lukas ocenia mecz z Wisłą? - Pierwsze dwie kolejki pokazały, że Wisła zyskała na ostatnich zmianach. Samo spotkanie nie było dla mnie łatwe, ponieważ w letnich sparingach grywałem mniej od innych, dołączyłem do drużyny już w trakcie przygotowań. Mimo wszystko uważam, że dzisiaj poszło mi całkiem nieźle - ocenia zawodnik sprowadzony z GKS Katowice.
Dużo mówiło się o zmęczeniu. - Nie da się ukryć, że przy takiej intensywności gry trener musi rotować składem. Ponadto każdy walczy o swoje i napięty terminarz to również okazja do udowodnienia swojej wysokiej formy. Ja deklaruję ciężką pracę i walkę o wyjściowy skład - mówi były młodzieżowy reprezentant Polski.
Czy w Jagiellonii nie ma problemów z motywacją po bataliach o Ligę Europy? - Na pewno nie traktujemy meczów w LOTTO Ekstraklasie jako sparingów lub spotkań drugiej kategorii. Wiadomo, że nikt nie jest w stanie wytrzymać częstego grania, dlatego są zmiany. Za tydzień jedziemy do Lubina i również tam będziemy chcieli wygrać. Będziemy po trudnym spotkaniu z Gentem, ale czujemy się dobrze przygotowani pod względem fizycznym - zakończył Lukas Klemenz.