Gracz Evertonu udał kontuzję i uciekł karetką przed policją [VIDEO]
Podczas meczu Ekwadoru z Chile doszło do niecodziennej sytuacji. Życie napisało scenariusz, jakiego nie powstydziłby się niejeden twórca filmowy.
W 82. minucie Enner Valencia, piłkarz Evertonu, zasymulował kontuzję, po czym został meleksem odwieziony do karetki, ta odtransportowała go poza stadion. Za meleksem biegli... policjanci, którzy mieli pochwycić zawodnika.
O co chodzi? Valencia od kilku miesięcy nie płaci alimentów za swoją córkę. Sędzia nakazała jego tymczasowe aresztowanie - aż do spłaty długo. Podczas zgrupowania reprezentacji adwokat wraz z policjantami próbował kilkukrotnie go zatrzymać, ale za każdym razem bezskutecznie: a to pomogli koledzy, umiejętnie go zasłaniając, a to sama policja nie była wystarczająco zdecydowana.
Czwartą próbę stróże prawa mieli podjąć przy okazji wspomnianego meczu, ale Valencia w porę zorientował się, co się święci i udał kontuzję. Tak poważną, że sanitariusze... założyli mu maskę tlenową.
De Ripley. Enner Valencia salió en camilla, casi lo arrestan y lo llevaron con prisa a la ambulancia y así salió del estadio. Que cosas. pic.twitter.com/I7VnAWYLC3— Andrés Muñoz Araneda (@andresmunoza) October 6, 2016