"Gra, jakby miał skrzynię biegów z Łady". Hiszpańskie media bezlitosne dla Lewandowskiego po meczu z FC Porto

FC Barcelona we wtorkowy wieczór wygrała istotny mecz z FC Porto, ale Robert Lewandowski znów znalazł się w ogniu krytyki. Polak został bardzo surowo oceniony przez hiszpańskie media.
Podopieczni Xaviego w ostatnich tygodniach nie prezentowali się najlepiej. W spotkaniu z Porto także mieli problemy, ale tym razem wszystko zakończyło się dla nich szczęśliwie - wygraną 2:1.
90 minut rozegrał Robert Lewandowski, ale Polak znów nie był niestety zbyt widoczny w ofensywie. Po raz kolejny oberwało mu się od hiszpańskich mediów, które oceniły jego występ.
- "Barca" potrzebowała 63 minut, aby znaleźć swoją "dziewiątkę", która żyje z wykończenia, w polu karnym. Od tego momentu do końca miał więcej szans na zdobycie bramki, ale reagował powoli, szczególnie na naprawdę dobrą piłkę od Joao Felixa - pisze
Mundo Deportivo".
Mundo Deportivo".
- Polak nie mógł błyszczeć. Nie miał okazji bramkowych, ale był hojny i precyzyjny przy wyprowadzaniu kontrataków. W drugiej połowie przeprowadził ciekawą akcję w polu karnym, ale zamiast otworzyć drogę Pedriemu, skończyło się na zamieszaniu - skwitował "Sport".
W katalońskim dzienniku Lewandowski otrzymał "piątkę" w dziesięciostopniowej skali i była to najgorsza ocena w FC Barcelonie. Jeszcze bardziej surowy był "AS". Tam "Lewy" dostał "jedynkę", czyli najgorszą możliwą notę.
- Lewandowski gra, jakby miał skrzynię biegów Łady Niva - stwierdził madrycki dziennik. Polak z pewnością ma powody do zmartwień, choć w jego obronie na konferencji prasowej stanął Xavi. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.