Gostomski: To nie była Korona z poprzednich spotkań

Korona Kielce przegrała na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 0:4 w sobotnim spotkaniu 9. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Maciej Gostomski, bramkarz gości, powiedział, że jego zespół musi o tym występie jak najszybciej zapomnieć.
- Przegraliśmy bardzo wysoko. Przyjechaliśmy tutaj po punkty, mieliśmy grać swoje, ale nie graliśmy tego, co powinniśmy. To nie była Korona z poprzednich spotkań. Mieliśmy słupek przy wyniku 1:0, więc ten mecz też mógł się inaczej potoczyć - powiedział Gostomski w rozmowie z oficjalną klubową telewizją Korony.
- Potem dostaliśmy drugą bramkę. W drugiej połowie trzecią, dodatkowo czerwoną kartkę i już było po meczu. Trzeba jak najszybciej wyciągnąć wnioski i zapomnieć o tym spotkaniu - podkreślił golkiper zespołu z Kielc.
Jak ocenił stracone gole? - Ten pierwszy to był bardziej "centrostrzał". Muszę zobaczyć to na spokojnie. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby obronić. Tak samo drugie uderzenie. Ten trzeci gol to był jakiś przypadek. Nie wiem, czy tam nie było spalonego. Czwarty to już konsekwencja tego, że graliśmy w dziesiątkę i na boisku z naszej strony był chaos. Trzeba szybko wyciągnąć wnioski. Gramy teraz z Jagiellonią u siebie. Trzeba dobrze przepracować tydzień, wypocząć, mentalnie dobrze się przygotować i jedziemy dalej - zakończył.