Gospodarze mundialu zwolnili selekcjonera. To efekt blamażu na Copa America
Reprezentacja USA na dwa lata przed mundialem fatalnie zaprezentowała się w innym wielkim turnieju - na Copa America. Teraz Amerykanie postanowili zwolnić dotychczasowego selekcjonera, Gregga Berhaltera.
50-latek dwukrotnie próbował swoich sił w roli opiekuna seniorskiej kadry. Wyszedł z grupy na mundialu w Katarze, gdzie USA grało w 1/8 finału, ulegając Holandii.
Później doszło do zmiany selekcjonera, lecz nie potrwała ona długo. W sierpniu zeszłego roku Berhalter wrócił na stanowisko.
Jego druga kadencja była jednak dużo krótsza i dużo mniej udana. Jej zwieńczeniem było nieudane Copa America, rozgrywane zresztą w USA.
Gospodarze zaczęli od wygranej 2:0 z Boliwią. Później sensacyjnie ulegli jednak Panamie i przegrali z Urugwajem, odpadając z turnieju już po fazie grupowej.
Teraz zapadła natomiast decyzja o rozstaniu z Berhalterem. 50-latek został zwolniony przed startem przygotowań do mundialu. Amerykanie jako gospodarze są oczywiście pewni występu w turnieju.
- Naszym bezpośrednim celem jest znalezienie trenera, który zmaksymalizuje nasz potencjał w trakcie przygotowań do mistrzostw świata w 2026 roku - powiedział Matt Crocker, dyrektor sportowy amerykańskiej kadry.