Gorzej się nie dało. Kuriozalny samobój w meczu Rosji [WIDEO]
Jak strzelić absurdalnego gola samobójczego? Reprezentacja Wietnamu zaprezentowała w czwartek poradnik dla opornych.
Wykluczonym z rywalizacji na najwyższym poziomie Rosjanom pozostają sparingi z egzotycznymi kadrami. W czwartek podopieczni Walerija Karpina zagrali z Wietnamem.
Koniec końców "Sborna" wygrała 3:0 po trafieniach Dalera Kuziajewa, Tamerłana Musajewa oraz bramce samobójczej. Trzeba przyznać, że wyglądała ona dość kuriozalnie.
W 61. minucie Van Thanh Vu udanie przechwycił piłkę odbitą od jednego z kolegów. Po chwili dla bezpieczeństwa postanowił zagrać ją do golkipera. Wtedy zadziało się kino.
Van Lm Dang nie opanował futbolówki, która odbiła się na kępce trawy nierównego plac gry w Hanoi i wpadła do siatki. Tym samym atut własnego boiska okazał się być słabością.
Dzięki czwartkowemu zwycięstwu Rosjanie dołożyli do swojego bilansu siódmy mecz bez porażki z rzędu. Ostatni raz przegrali rok temu z ekipą... egipskich młodzieżowców.
To nie koniec sparingów "Sbornej" w trakcie trwającej przerwy reprezentacyjnej. W najbliższą sobotę następnymi przeciwnikami graczy Walerija Karpina będą Tajlandczycy.