Górnik Zabrze wyrwał trzy punkty Stali Mielec! Gol w samej końcówce przesądził o wyniku

Stal Mielec nie przegrała żadnego z trzech poprzednich spotkań w lidze, ale mimo to właśnie podopieczni Leszka Ojrzyńskiego są ostatnią drużyną w tabeli. Starcie z Górnikiem Zabrze rozpoczęło się bardzo dobrze dla beniaminka.

Goście już w siódmej minucie wyszli na prowadzenie. Domański znakomicie dośrodkował na głowę Kolewa, który nie pomylił się z najbliższej odległości. Dla Bułgara był to debiutancki gol w barwach Stali.

Niewiele brakowało, aby do przerwy podopieczni Ojrzyńskiego prowadzili 2:0. Przeszkodził w tym Martin Chudy, broniąc rzut karny wykonywany przez Domańskiego.

W drugiej połowie to Górnik był stroną dominującą. W 58. minucie niewiele brakowało, aby wysuniętego Strączka przelobował Szymon Matuszek, który minimalnie pomylił się z 40 metrów.

Niedługo później zrobiło się 1:1. Bartosz Nowak dośrodkował na głowę Przemysława Wiśniewskiego, a ten wyrównał stan spotkania. To uskrzydliło zabrzan, którzy wciąż atakowali.

Strączek znakomicie zatrzymał jednak Boakye, a Krawczyk minimalnie pomylił się z przewrotki. Ostatni z wymienionych zawodników został bohaterem w 93. minucie, dając Górnikowi trzy punkty.

Napastnik był kompletnie niepilnowany w polu karnym, dzięki czemu zabrzanie wygrali 2:1 i awansowali na czwarte miejsce w tabeli. Stal nadal jest ostatnia.