Górnik Zabrze. Syn Lukasa Podolskiego pod lupą. Louis idzie w ślady ojca. "Nie widać żadnego zmanierowania"
Syn Lukasa Podolskiego, Louis, idzie w ślady ojca. Predyspozycje i postawę młodego piłkarza ocenił Andrzej Orzeszek, który prowadzi zespół Górnika Zabrze U-15.
Lukas Podolski wielokrotnie powtarzał, że jego syn nie jest zmuszany do wybrania drogi piłkarza. Były reprezentant Niemiec podkreślał, że jego pociecha może swobodnie podejmować się innych zajęć.
- Nie cisnę syna. Jak mu się nie uda z piłką, to kebaby będzie sprzedawał. I też fajnie - rzucił piłkarz w jednym z wywiadów.
Póki co Louis jest jednak piłkarzem i występuje w drużynie Górnika Zabrze U-15. Co więcej, zbiera tam dobre recenzje, co podkreślił Andrzej Orzeszek, szkoleniowiec młodzieżowego zespołu.
- To bardzo fajny chłopak. Mogę powiedzieć o nim, że jest bardzo dobrze wychowany i poukładany. Ma super kontakt z innymi zawodnikami z szatni. Dobrze odnalazł się w naszym klubie i bardzo nas to cieszy. Jest chętny do pracy, nie widać po nim żadnego zmanierowania - powiedział w rozmowie z "Faktem".
Na ten moment Louis Podolski nie jest przywiązany do jednej pozycji. Wynika to ze specyfiki młodzieżowych drużyn, które przede wszystkim stawiają na różnorodność.
- W przypadku młodych zawodników staramy się rotować ich pozycjami. W przypadku Louisa czasem jest to lewe skrzydło, czasem prawe, a zdarza mu się też występować na "dziesiątce" - zdradził Andrzej Orzeszek.
Sam Lukas Podolski uważnie śledzi poczynania swojego syna. "Fakt" donosi, że utytułowany zawodnik z trybun obserwował derbowy mecz między młodzieżowymi zespołami Górnika Zabrze i GKS-u Katowice.