Górnik Zabrze. Prezes broni transferów. "Nasza filozofia się nie zmieniła"
Górnik Zabrze w zimowym oknie transferowym sprowadził pięciu graczy zagranicznych. Wcześniej w klubie stawiano na młodzież, ale prezes Bartosz Sarnowski w rozmowie z oficjalną stroną Górnika zapewnił, że nic się w tej kwestii nie zmieniło.
- Nasza filozofia wciąż jest taka sama. Najpierw piłkarz ze Śląska, a już najlepiej od wieku juniora związany z Górnikiem i Zabrzem. Następnie Polak, w końcu obcokrajowiec. Jeżeli ten ostatni, to lepszy od graczy, których mamy - wyjaśnił Bartosz Sarnowski.
- To „okienko” było specyficzne. Sytuacja w tabeli i jesień pokazały, że pewne ruchy i wzmocnienie jakości na kilku pozycjach jest konieczne, a trudno zimą zakontraktować Polaka, który zwykle ma ważną umowę. Zimą niewielu piłkarzy jest do wzięcia na rozsądnych warunkach - dodał prezes Górnika Zabrze.
Sternik piętnastej drużyny LOTTO Ekstraklasy wybiegł również w przyszłość i zapowiedział kolejne zmiany po sezonie.
- Wielu graczy wypożyczyliśmy. Jednych z prawem pierwokupu, innych bez, jeszcze innych na zasadzie transferu definitywnego. To element większego planu, mówię już o tym, co wydarzy się latem, bo już dziś trzeba o tym myśleć. Ale podkreślamy na każdym kroku, że wciąż jest z nami wielu młodych piłkarzy - powiedział Sarnowski.