Górnik Zabrze. Lukas Podolski wścieka się na system VAR. "Kiedyś futbol był fajniejszy"
Lukas Podolski kolejny raz przyznał, że jest przeciwnikiem systemu VAR. - Kiedyś futbol był fajniejszy - stwierdził piłkarz Górnika Zabrze.
Podolski następne powody do narzekania na VAR miał w niedzielę. Jego Górnik zremisował z Rakowem 1:1. Niewykluczone, że byłoby lepiej, gdyby nie interewencje sędziów siedzących w wozie.
Piotr Lasyk dwie bardzo ważne decyzje podejmował po obejrzeniu powtórki. Najpierw na tej podstawie podyktował rzut karny dla Rakowa. Później nie uznał gola Batosza Nowaka dla Górnika.
Niezadowolony z tych decyzji był Podolski. Jego zdaniem korzystanie z powtórek do oceny spornych sytuacji nie jest dobrym rozwiązaniem.
- VAR za często zabija emocje. Mało już w tym wszystkim radości, spontaniczności. Co tydzień, i nie mówię tylko o polskiej lidze, są dyskusje o anulowanych golach, kartkach, faulach. Ten VAR trochę zawłaszcza piłkę. Zaczyna to wyglądać tak, że o wyniku czasem nie decyduje się na boisku, a, jak to mówią w Niemczech, w piwnicach, gdzie siedzą sędziowie VAR, albo w wozach, jak w Polsce - powiedział Podolski w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
- Malują te kreski, obserwują. Jak mówiłem, za dużo tego teraz w piłce. Obrońca już nie broni normalnie w szesnastce, ręce trzyma za dupą, bo się boi, żeby nie dostać w nie piłką. Kiedyś futbol był fajniejszy pod tym względem - dodał gracz Górnika.
Górnik jest obecnie szósty w tabeli Ekstraklasy. Do strefy europejskich pucharów traci dziesięć punktów.