Górnik Zabrze - Lech Poznań: Piękne trafienie Żurkowskiego! Wynik meczu, składy, bramki

Górnik Zabrze zremisował u siebie z Lechem Poznań 2:2 w drugim piątkowym meczu 11. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Goście odrobili dwie bramki straty.
Podopieczni Marcina Brosza zajmują 14. miejsce w tabeli ze zdobytymi dziewięcioma punktami. Natomiast "Kolejorz" plasuje się na siódmej pozycji i ma siedem "oczek" na koncie.
Tak padły bramki:
1:0 - Jimenez 7'
Loska wybił piłkę od własnej bramki, którą źle zgrał głową jeden z obrońców Lecha. Dopadł do niej Jimenez i pewnym strzałem obok wychodzącego Putnockiego zdobył swoją pierwszą bramkę w polskiej lidze.
Loska wybił piłkę od własnej bramki, którą źle zgrał głową jeden z obrońców Lecha. Dopadł do niej Jimenez i pewnym strzałem obok wychodzącego Putnockiego zdobył swoją pierwszą bramkę w polskiej lidze.
2:0 - Żurkowski 49'
Żurkowski przejął piłkę na środku boiska. Pobiegł do przodu i posłał potężną "bombę" z około 30. metrów. Futbolówka przełamała rękę bramkarza Lecha i wpadła w "okienko".
Żurkowski przejął piłkę na środku boiska. Pobiegł do przodu i posłał potężną "bombę" z około 30. metrów. Futbolówka przełamała rękę bramkarza Lecha i wpadła w "okienko".
2:1 - Tiba 55'
Tiba, tak się wydawało, dośrodkował piłkę w pole bramkowe. Strzał głową z najbliższej odległości próbował oddać Gytkjaer, ale nie trafił w futbolówkę, a ta wpadła do bramki bezradnego Loski.
Tiba, tak się wydawało, dośrodkował piłkę w pole bramkowe. Strzał głową z najbliższej odległości próbował oddać Gytkjaer, ale nie trafił w futbolówkę, a ta wpadła do bramki bezradnego Loski.
2:2 - Kostewycz 77'
Błąd Suareza, który źle wybijał piłkę z pola karnego i trafił w Kostewycza. Skrzydłowy Lecha miał trochę szczęścia i zabrał się z futbolówkę do środka i pewnym strzałem umieścił ją w siatce.
Błąd Suareza, który źle wybijał piłkę z pola karnego i trafił w Kostewycza. Skrzydłowy Lecha miał trochę szczęścia i zabrał się z futbolówkę do środka i pewnym strzałem umieścił ją w siatce.
*****