Górnik Łęczna. Kamil Kiereś po kolejnej porażce: W przerwie odniosłem się do walorów męskości

Kamil Kiereś po kolejnej porażce: W przerwie odniosłem się do walorów męskości
Lukasz Sobala / PressFocus
Górnik Łęczna przegrał ze Stalą Mielec w 6. kolejce PKO Ekstraklasy. Kamil Kiereś po końcowym gwizdku podsumował postawę swoich podopiecznych.
Dwa remisy i cztery porażki to bilans Górnika Łęczna w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Wczoraj beniaminek uległ Stal Mielec. Na boisku rywala przegrał 0:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kamil Kiereś po zakończeniu spotkania odpowiedział na pytania dziennikarzy. Opiekun Górnika nie krył swojego rozczarowania.
- Plan na ten mecz wyglądał tak jak prezentowaliśmy się w drugiej połowie. Pierwsza część w naszym wykonaniu to jakiś żart, kompromitacja. Nie realizowaliśmy podstawowych założeń, tak jakby wiary brakowało. Zapłaciliśmy wysoką cenę za dziadostwo w pierwszej połowie - oznajmił.
- W przerwie odniosłem się do walorów męskości; że tłuszcz się schowa, a mężczyzna będzie starać się walczyć. Jeśli możemy żałować czegoś w drugiej połowie to skuteczności, bo stworzyliśmy sobie sporo okazji - dodał.
- To był mecz o sześć punktów. Bardzo jestem zawiedziony tym spotkaniem. Było nas stać na to by się godnie zaprezentować i powalczyć o punkty - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz28 Aug 2021 · 09:00
Źródło: Górnik Łęczna

Przeczytaj również