Gorąco po wpadce Legii. Feio musiał tłumaczyć się kibicom [WIDEO]
Legia Warszawa w niedzielę jedynie zremisowała 2:2 ze Stalą Mielec. Trener "Wojskowych", Goncalo Feio, musiał po końcowym gwizdku tłumaczyć się kibicom stołecznej drużyny. O wszystkim opowiedział nieco w rozmowie z CANAL+ Sport.
Legia mogła w Mielcu zmniejszyć nieco straty do Lecha Poznań oraz Jagiellonii Białystok. Obie drużyny w ten weekend straciły bowiem punkty.
Gol Łukasza Wolsztyńskiego z doliczonego czasu gry sprawił jednak, że starcie "Stali" z warszawską drużyną zakończyło się remisem 2:2. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Po końcowym gwizdku arbitra przed kibicami Legii musiał tłumaczyć się Goncalo Feio. Wszystko uchwyciły kamery CANAL+ Sport, a Feio został zapytany o całą sytuację w Lidze+ Extra.
- To, co jest w domu, powinno zostać w domu. To są wymogi grania, trenowania, reprezentowania takiego klubu jak Legia. To się dzieje w każdym kraju, jak reprezentujesz największy klub - powiedział Feio.
- Wiadomo, że dla kibiców najważniejsza jest liga. My o tym wiemy, patrzymy oczywiście na to kompleksowo i walczymy na wszystkich frontach. To czasami wymaga kosztów - podkreślił.
- Takie są wymagania i albo mamy charakter i potrafimy z tym żyć, albo nie. Ze świadomością, że codziennie poświęcamy dużo i wykonujemy naszą robotę jak najlepiej. W piłce wynik na boisku determinuje to, czy ludzie są zadowoleni, czy nie - zakończył.