"Goncalo, weź ty się w głowę walnij". Kosecki aż się uniósł. Grzmi na temat Feio

"Goncalo, weź ty się w głowę walnij". Kosecki aż się uniósł. Grzmi na temat Feio
RAFAL OLEKSIEWICZ / pressfocus
Roman Kosecki bardzo dosadnie wypowiedział się na temat Goncalo Feio. Były reprezentant Polski jest zbulwersowany jego zachowaniem.
Legia słabo rozpoczęła rundę wiosenną. Wokół drużyny jest kiepska atmosfera, którą podsycają wypowiedzi i wybryki Feio.
Dalsza część tekstu pod wideo
Portugalczyk został wyrzucony z ławki rezerwowych podczas sobotniego meczu Legii z Radomiakiem. Miał prowokacyjnie zachowywać się wobec rywali, a na koniec wulgarnie zwyzywał sędziego Łukasza Kuźmę. Po meczu w histerycznym monologu mówił, że jest wojownikiem i się nie podda.
Zdaje się, że innego scenariusza oczekuje Kosecki. Według niego Feio działa na szkodę warszawskiego klubu.
- Dziwię się właścicielom, że nie podziękowali mu po tym meczu. Nie do pomyślenia sytuacja. Klub jest rozwalany od wewnątrz. Chciałbym, żeby Legia była na czele, ale nie w ten sposób, że gość cały czas sam się musi bronić. Jestem zbulwersowany jego wypowiedziami i zachowaniem. Patrzę, jak wszyscy ponoszą konsekwencje jego zachowania. Ja tego nie rozumiem - wypalił Kosecki w "Cafe Futbol" w Polsacie Sport.
- Goncalo, weź ty się w głowę walnij i się zastanów, gdzie ty jesteś. Weź się do roboty i tę drużynę ułóż, bo mamy za chwilę puchary i graj o mistrzostwo. Ja jako legionista bym cię o to prosił - dodał były kapitan reprezentacji Polski.
Kosecki wygłosił też apel do szefów Legii i jej kibiców. Według niego ci drudzy nie powinni stawać w obronie Feio.
- Weźcie człowieka do pokoju i z nim porozmawiajcie trochę. A kibicom mówię: kibicujmy naszej drużynie do końca, a nie, że robimy protesty. Mamy swoje problemy, ale rozwiążmy je w swoim gronie. Ale nie brońcie człowieka, który robi straszną burdę w naszym klubie. Nie mogę znieść tego, co się dzieje. Dlatego niech się wszyscy przyjrzą temu, co robi Goncalo. To jest ten trener, który mówi: ja nie mam zawodników, kupcie mi Cristiano Ronaldo! Kogo jeszcze? Messiego mi tu sprowadźcie! No kogo jeszcze chcemy? Masz, prowadź. Odpowiadasz za tę drużynę. Nie pasuje? To, co mówiłeś na konferencji: jeśli ja tu jestem problemem, to mogę odejść. No to odejdź! - zakończył Kosecki.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiDzisiaj · 13:39
Źródło: polsatsport.pl

Przeczytaj również