Golkiper Wisły Płock: To pierwsza tak poważna pomyłka, od kiedy wróciłem do Ekstraklasy
Krzysztof Kamiński, golkiper Wisły Płock, udzielił obszernego wywiadu dla "TVP Sport". Bramkarz wrócił do spotkania z Wisła Kraków, w którym popełnił prosty błąd. - Biorę to na klatę - oznajmił.
Wisła Płock przed tygodniem została ograna na własnym boisku przez "Białą Gwiazdę". Sporą winę za to ponosi Krzysztof Kamiński. Golkiper dał się pokonać Rafałowi Boguskiemu po zagraniu niemal z zerowego kąta.
Bramkarz spodziewał się, że piłka przeleci nad poprzeczką i schował ręce. Tymczasem futbolówka wpadła do siatki. Kamiński nie boi się wziąć odpowiedzialności za ten błąd.
- To był ewidentnie mój błąd, biorę to na klatę. To pierwsza tak poważna pomyłka, od kiedy wróciłem do Ekstraklasy. Na boisku mylą się wszyscy, ale gdy robi to bramkarz, jest to od razu zauważalne, bo zazwyczaj kończy się golem - oznajmił.
- Rozegrałem już jednak zbyt wiele meczów, by wpłynęło to na moje podejście. Trzeba mieć mocną psychikę i szybko wyrzucać z głowy błędy - zakończył.
Krzysztof Kamiński dla "Nafciarzy" w tym sezonie wystąpił w 21 meczach. 6 razy zdołał zachować czyste konto.