Golkiper porównał grę w rezerwach Arsenalu z rywalizacją w Ekstraklasie. "Nie ma na to miejsca"
Dejan Iliew, bramkarz Jagiellonii Białystok, udzielił obszernego wywiadu dla "TVP Sport". Macedończyk porównał grę w Ekstraklasie z występami w rezerwach Arsenalu Londyn.
Iliew został w styczniu tego rok wypożyczony z ekipy "Kanonierów". Na mocy tej umowy bramkarz do końca czerwca będzie grał w Białymstoku.
- To świetne, dobre i czyste miasto. Mieszkają w nim bardzo życzliwi ludzie. Jestem zadowolony z pobytu - oznajmił.
25-latek na swoim koncie ma grę w rezerwach Arsenalu Londyn. W drużynie "Kanonierów" do lat 23 wystąpił łącznie w 39 spotkaniach. Golkiper tamto doświadczenie porównał z poziomem rywalizacji na polskich boiskach.
- PKO Ekstraklasa jest dobrą ligą. Jakościowo jest bardzo fizyczna, wyrównana. Dobrze mi się w niej gra. Ma też dobrych piłkarzy - wyznał.
- Grałem w rezerwach Arsenalu przez kilka lat. Na każdym treningu i meczu cieszyliśmy się z gry, z kontrolowania piłki. Staraliśmy się grać tiki-taką. Przez to jestem przyzwyczajony do zabawy z piłką. Grając w Jagiellonii w pierwszej drużynie ma się większą odpowiedzialność, niż w zespołach juniorskich. W akademii możesz popełniać błędy, a trenerzy głośno ci o nich powiedzą i skupią się na ich wyeliminowaniu. W pierwszej drużynie nie ma na to miejsca, bo walczy się o ligowe punkty - dodał.
Iliew dla Jagiellonii zagrał do tej pory w 4 spotkaniach i wpuścił w nich 7 bramek.