Gol zza połowy boiska! Jak on to zrobił? Niemożliwe [WIDEO]
Niecodzienne sceny w Anglii! Malvind Benning trafił do siatki z rzutu wolnego wykonywanego z ponad 60 metrów.
W środku tygodnia swoje mecze rozgrywały nie tylko topowe angielskie ekipy. Rywalizacja odbywała się też na niższych poziomach - w tym na szczeblu League One.
Spotkanie Shrewsbury Town z Blackpool rozpoczęło się od prawdziwej petardy. Pierwszy gol w ramach środowego widowiska został strzelony już w czwartej minucie.
Po faulu w ofensywie jednego z piłkarzy gości gospodarze mieli rzut wolny na własnej połowie. Do bramki strzeżonej przez Harry'ego Tyrera było przeszło 60 metrów!
Mimo to Malvind Benning nie postawił na krótkie rozegranie. Postanowił uderzyć jak najmocniej, aby koledzy mieli szansę na stworzenie sobie sytuacji w polu karnym.
Wyszło jeszcze lepiej, niż planował. Choć żaden z graczy nie opanował piłki, ta kozłując przelobowała golkipera i bezpośrednio wpadła do siatki. Niesamowite!
Ostatecznie bramka Benninga nie dała Shrewsbury Town ani jednego punktu. Blackpool wygrało bowiem 2:1 po samobóju Aarona Pierre'a oraz golu Josha Onomaha.