Gol z połowy boiska we włoskiej Serie A! Nikt się tego nie spodziewał, nawet realizator transmisji [WIDEO]
W poniedziałkowym spotkaniu Hellasu Verona z Fiorentiną byliśmy świadkami niezwykłego gola. Obrońca "Violi", Cristiano Biraghi, trafił do siatki z własnej połowy. Nie spodziewał się tego nawet realizator transmisji, który początkowo nie pokazał gola.
Pierwszy z dwóch poniedziałkowych meczów 24. kolejki Serie A był popisem Fiorentiny. Goście bez żadnego problemu wygrali w Weronie z miejscowym Hellasem. Na prowadzenie wyszli już w 12. minucie za sprawą Baraka.
Jeszcze w pierwszej połowie "Viola" zadała kolejny cios - na listę strzelców wpisał się Arthur Cabral. Wydarzeniem spotkania było jednak trzecie trafienie, mające miejsce w samej końcówce meczu.
Wówczas jeden z zawodników Fiorentiny był faulowany w środku pola. Nikt nie spodziewał się, że z tej sytuacji może paść błyskawiczny gol - nawet realizator transmisji, pokazujący w tym czasie powtórkę innej sytuacji.
Do piłki ustawionej jeszcze na połowie "Violi" podszedł jednak Cristiano Biraghi. Doświadczony obrońca zauważył, że Montipo jest wysunięty zbyt daleko i zdecydował się na błyskawiczny strzał.
Uderzenie było na tyle mocne i precyzyjne, że wylądowało w siatce. 30-latek mógł cieszyć się z trafienia, które niewątpliwie ma szansę na tytuł najładniejszego gola sezonu w Serie A.
Ostatecznie Fiorentina wygrała całe spotkanie 3:0. Pełne 90 minut w barwach Hellasu rozegrał Paweł Dawidowicz. Drużyna Polaka wciąż znajduje się jednak w strefie spadkowej.