Gol w 100. minucie uratował Atletico! Absurdalna czerwona kartka i duży błąd Jana Oblaka [WIDEO]
Atletico Madryt w niedzielnym meczu 32. kolejki La Liga rzutem na taśmę pokonało Espanyol Barcelona 2:1. Podopieczni Diego Simeone musieli radzić sobie w dziesiątkę po kuriozalnej czerwonej kartce dla Kondogbii. Po sporym błędzie Jana Oblaka mecz mógł zakończyć się remisem, lecz w 100. minucie z rzutu karnego trafił Yannick Carrasco.
Aktualni mistrzowie Hiszpanii z pewnością nie obronią w tym sezonie zdobytego przed rokiem tytułu. Grozi im nawet brak kwalifikacji do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Między drugą FC Barceloną a szóstym Realem Sociedad panuje bowiem spory ścisk.
Spotkanie z Espanyolem od początku nie było łatwe dla Atletico. Już w szóstej minucie goście mogli wyjść na prowadzenie. Cabrera przymierzył pod poprzeczkę, ale na linii czujnie zachował się Jan Oblak.
Później zespół z Madrytu zaczął przejmować inicjatywę. Niezłych okazji nie wykorzystali jednak Angel Correa oraz Joao Felix. Pod koniec pierwszej połowy ze łzami w oczach boisko opuścił kontuzjowany Thomas Lemar.
W 52. minucie Atletico wyszło na prowadzenie po akcji dwóch rezerwowych. Matheus Cunha dograł wówczas do Yannicka Carrasco, a Belg wykończył tę sytuację, pokonując Lopeza.
Wówczas wydawało się, że "Rojiblancos" sięgną po trzy punkty. Sytuacja zmieniła się w 71. minucie. Wówczas sędzia wyrzucił z boiska Kondogbię. Cała sytuacja była bardzo kontrowersyjna, bo pomocnik zarobił drugą żółtą kartkę za kompletnie przypadkowe zagranie ręką.
Na dodatek po rzucie wolnym padł wyrównujący gol dla Espanyolu. O ile wcześniej Oblak kilkukrotnie ratował swój zespół przed stratą gola, to tym razem nie popisał się przy strzale De Tomasa. Piłka przeszła po jego rękach i trafiła w słupek, po czym wylądowała w siatce.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem 1:1, w 100. minucie Atletico zdobyło bramkę na wagę zwycięstwa. Po zagraniu ręką Didaca sędzia podyktował rzut karny, a z jedenastu metrów nie pomylił się Carrasco. W efekcie "Los Colchoneros" zrównali się puntami z Sevillą oraz FC Barceloną.