"Gol dla Lipska powinien być uznany". Toni Kroos wytknął sędziemu błąd na korzyść Realu Madryt
Toni Kroos skomentował decyzję sędziego, która mogła być kluczowa dla losów meczu RB Lipsk z Realem Madryt. Gracz "Królewskich" uważa, że Niemcy zostali skrzywdzeni.
Już w 2. minucie doszło do kontrowersji, która położyła się cieniem na całym meczu. Sędzia Irfan Peljto nie uznał gola Benjamina Sesko dla RB Lipsk. Zasygnalizował spalonego graczy gospodarzy - był na nim Benjamin Henrichs.
Jego decyzja wywołała wiele dyskusji. Bardzo ostro wypowiedział się o niej Matheu Lahoz, który anulowanie gola określił mianem szaleństwa. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Głosy o tym, że arbiter popełnił błąd padają nawet z ust piłkarzy Realu Madryt. Jednoznacznie o całej sytuacji po meczu mówił Toni Kroos.
- Uważam, że gol dla Lipska na 1:0 był prawidłowy i należało go uznać. Nie mam argumentów przeciwko. Sędzia odgwizdał spalonego uważając, że piłkarz Lipska przeszkadzał naszemu bramkarzowi. Uważam jednak, że nie miał szans, by dojść do piłki - powiedział Kroos.
O błędzie mówił też były sędzia Manuel Graefe. Niemiec wsparł swoje stanowisko stosownymi przepisami.
- Gol dla Lipska był prawidłowy. Anulowanie go było błędem. Dlaczego VAR tego nie skorygował? Bramkarz nie miał szans na dojście do piłki, a tylko w takim przypadku byłby spalony. Real miał szczęście - ocenił Graefe.