Gol broni Rybusa za podpisanie kontraktu ze Spartakiem. "Wykazał się dużą odpowiedzialnością"
Maciej Rybus zdecydował się na kontynuowanie kariery w Rosji. Janusz Gol uważa, że to przejaw odpowiedzialności za rodzinę.
Rybus jest jednym z piłkarzy, którzy nie zdecydowali się na opuszczenie Rosji po napaści tego kraju na Ukrainę. Po wygaśnięciu kontraktu z Lokomotiwem Moskwa związał się z jego lokalnym rywalem - Spartakiem.
Decyzja 32-latka wywołała oburzenie. Kosztowała go też miejsce w reprezentacji Polski. Czesław Michniewicz zapowiedział, że na razie nie będzie brał go pod uwagę przy wysyłaniu powołań.
Nie wszyscy jednak potępiają Rybusa. Broni go choćby były kolega z Legii - Janusz Gol. Według niego należy zrozumieć piłkarza.
- Maciek ma żonę Rosjankę, jego dzieci urodziły się w Rosji. Jego rodzina tam czuje się najbezpieczniej. I to ze względu na nią Rybus nie zdecydował się kontynuować kariery gdzie indziej. Uważam, że wykazał się dużą odpowiedzialnością, jako mąż i ojciec - komentuje Gol w rozmowie z "Faktem".
36-latek przez pięć lat grał w Amkarze Perm. Z pobytu w Rosji zachował świetne wspomnienia i znajomości.
- Do dziś mam tam przyjaciół, z którymi utrzymuję, obecnie raczej rzadki, ale stały kontakt. Ludzie byli bardzo życzliwi, mili, pomocni. Nigdy nie spotkała mnie żadna przykrość z tego powodu, że jestem Polakiem. Odwrotnie. Wszyscy okazywali mi dużą sympatię - przyznał Gol.