Gol a'la Puszcza Niepołomice! Demolka w Lidze Mistrzów [WIDEO]
PSV pokazało się z kapitalnej strony w czwartej kolejce Ligi Mistrzów. Holenderska ekipa pokonała Gironę 4:0. Katalończycy byli praktycznie bezradni w rywalizacji na Phillips Stadion.
Girona jedynie na początku meczu próbowała aktywnie atakować. W 6. minucie Yangel Herrera oddał dobry strzał głową, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Walter Benitez. W odpowiedzi Paulo Gazzaniga złapał piłkę po nieprecyzyjnym zagraniu Luuka de Jonga.
W 10. minucie Benitez uratował PSV, zatrzymując Bojana Miovskiego. Po drugiej stronie boiska Gazzaniga obronił strzały Guusa Tila i Malika Tillmana. Obaj argentyńscy bramkarze uwijali się jak w ukropie.
W 16. minucie Gazzaniga musiał skapitulować. Ryan Flamingo uciekł spod krycia Davida Lopeza, wykorzystał dogranie z autu i trafił do siatki. PSV strzeliło gola w stylu Puszczy Niepołomice, która słynie z doskonale egzekwowanych wrzutów z autu.
PSV próbowało pójść za ciosem. W 20. minucie Tillman huknął z dystansu nad bramką. Z kolei Bakayoko przegrał pojedynek z Gazzanigą. Po dwóch kwadransach Tillman uderzył z wolnego w mur, piłka spadła jeszcze pod nogi Karsdorpa, który posłał ją obok słupka.
W 33. minucie Tillman popisał się fenomenalną akcją. Amerykanin rozpędził się na lewej flance, wpadł w pole karne, po czym posłał futbolówkę obok bezradnego Gazzanigi.
Girona już nie zdołała złapać kontaktu w pierwszej połowie. W 39. minucie Bryan Gil próbował trafić do siatki, ale przeniósł piłkę kilka metrów nad bramką Beniteza. W doliczonym czasie sędziowie analizowali potencjalny rzut karny, jednak uznano, że Miovski nie był faulowany. Do przerwy PSV prowadziło 2:0.
Na początku drugiej połowy De Jong trafił w słupek. Obramowanie bramki obił też Arnau Martinez. Ewentualny gol Hiszpana i tak nie zostałby uznany z powodu spalonego.
W 55. minucie Martinez wyleciał z boiska. Prawy obrońca sfaulował Langa, za co obejrzał drugą żółtą kartkę.
W 69. minucie Gazzaniga znakomicie wyczuł De Jonga. Na kwadrans przed końcem meczu Saibari trafił do siatki. Gol został anulowany, ponieważ w trakcie akcji Marokańczyk nadepnął Krejciego.
W 83. minucie prowadzenie gospodarzy podwyższył za to Bakayoko. W końcówce kuriozalnego samobója strzelił jeszcze Krejci. Po interwencji Gazzanigi piłka przypadkowo odbiła się od Czecha i wpadła do siatki.
PSV finalnie wygrało 4:0. W następnej kolejce Ligi Mistrzów Holendrzy zmierzą się z Szachtarem Donieck, a Katalończycy ze Sturmem Graz.