Głośne transfery nie wystarczyły, Marsylia przegrała w el. LM. Górą zapomniany, dawny gigant [WIDEO]
Olympique Marsylia oddalił się od fazy grupowej Ligi Mistrzów. Ekipa z Stade Velodrome przegrała swój mecz III rundy eliminacyjnej.
Marsylia awansowała do kwalifikacji LM za sprawą zajęcia trzeciej pozycji w minionym sezonie Ligue 1. Słynnemu klubowi może być jednak trudno dostać się do fazy grupowej. W pierwszym spotkaniu III rundy eliminacji marsylczycy przegrali bowiem z Panathinaikosem.
Zapomniany grecki gigant, który ostatni raz grał w grupie Champions League 12 lat temu, pokonał faworyzowanych Francuzów 1:0. Gola na wagę triumfu strzelił w końcówce Bernard. Wcześniej zaś czerwoną kartkę otrzymał nowy pomocnik Marsylii, Geoffrey Kondogbia.
- Wiadomo, że duże znaczenie miała czerwona kartka Kondogbii i na Velodrome będą ciężary, ale to 1:0 to najlepszy mecz w Europie od lat i powiew tego, że Panathinaikos nareszcie wraca na salony - napisał Kamil Rogólski, ekspert od m.in. piłki ukraińskiej.
W rewanżu Olympique Marsylia czeka więc niełatwe zadanie odwrócenia losów rywalizacji. Porażka OM w Grecji jest tym większą sensacją, że latem francuski klub wydał kilkadziesiąt milionów euro na transfery, m.in. Renana Lodiego z Atletico (13 mln), Ilimana Ndiaye z Sheffield (17 mln) i Ismaily Sarra z Watfordu (13 mln). Zatrudniono również bez kwoty odstępnego Pierre-Emericka Aubameyanga.
Rewanż na Velodrome zaplanowano na 15 sierpnia (21:00).