Glik oberwał. "Krzyczy na kolegów, choć sam ma problem"

Kamil Glik został skrytykowany przez francuskie media za grę w meczu przeciwko Club Brugge w Lidze Mistrzów.
AS Monaco zremisowało w Belgii 1:1. Błąd przy straconej bramce popełnił polski obrońca. - Wciąż jesteśmy jednak daleko od Glika, którego znaliśmy w przeszłości - czytamy w France Football.
Dla RMC Sport Glik był jednym z najsłabszych na boisku. - Glik - podobnie jak Sidibe - od kilku tygodni jest cieniem samego siebie. Chociaż zawsze dobitnie krzyczy i pokazuje kolegom co mają robić, to sam ma problem z radami dla siebie - dodał.
Polski obrońca równie nisko został oceniony przez portal SoFoot za to, że w kluczowej sytuacji "nie wykazał się sprytem".