Glik: Nie wiem, czy zdążę na Senegal. Ale na drugi mecz już tak

Kamil Glik przeszedł dzisiaj ostatnie konsultacje lekarskie we Francji. Po badaniach polski obrońca stwierdził, że najprawdopodobniej będzie gotowy do gry w drugim spotkaniu biało-czerwonych na mundialu.
Od tygodnia trwał wyścig z czasem Kamila Glika. Z dnia na dzień jego stan zdrowia się poprawiał, a dzisiaj francuscy lekarze dali mu zielone światło na wyjazd na mundial. Obrońca wróci jutro na zgrupowanie kadry i to tam ostateczną decyzję po kolejnych testach medycznych podejmie lekarz reprezentacji Polski, Jacek Jaroszewski. Zawodnik AS Monaco nie ukrywał jednak radości tuż po badaniach.
- Wiadomości są bardzo dobre. Lekarze dali mi zielone światło, abym jechał na mundial. Jutro melduję się w Polsce, przebada mnie doktor Jaroszewski, sprawdzi jaki mam zakres ruchu - powiedział Glik w rozmowie z portalem "Weszło".
- Nie wiem, czy zdążę na Senegal. Chciałbym. Ale myślę, że na drugi mecz już tak. Przynajmniej mam taką nadzieję. Każdy miał czarne myśli, ale z każdym dniem postęp jest ogromny. Na dziś jestem myślami na mundialu, a nie poza nim - dodał polski obrońca.
Biało-czerwoni z Senegalem zmierzą się 19 czerwca. Pięć dni później zagramy z Kolumbią, a rywalizację grupową zakończymy spotkaniem z Japonią 28 czerwca.