Glik: Miałem cięższy moment po mundialu i zastanawiałem się nad przyszłością w reprezentacji

Glik: Miałem cięższy moment po mundialu i zastanawiałem się nad przyszłością w reprezentacji
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Kamil Glik wziął dzisiaj udział w konferencji prasowej reprezentacji Polski. Stoper przyznał, że po mundialu rozważał zakończenie gry w koszulce z orłem na piersi.
To nowe rozdanie kadry, widać wiele nowych twarzy, jest nowy trener. Nie ma co ukrywać, że wiele rzeczy zaczynamy budować – jeśli nie od zera – to z niskiego pułapu, także jeśli chodzi o atmosferę. W linii defensywnej mamy sporo nowych twarzy. Trener Jerzy Brzęczek na pewno ma koncepcję na budowę reprezentacji, nie tylko na najbliższe mecze, ale też kształt kadry w przyszłości. Wiele się zmieniło zwłaszcza w defensywie, nie ma teraz z nami Artura Jędrzejczyka, Łukasza Piszczka czy Maćka Rybusa. Musimy więc jak najlepiej wykorzystać czas na zgrupowaniu by się poznać, dotrzeć i rozegrać jak najlepsze spotkania - powiedział Glik. - Chcemy popracować przez te kilka dni tak, by się dobrze zgrać. Trener intensywnie prowadził zajęcia, wywarł na nas wszystkich fajne wrażenie. Dziś na odprawie skupiliśmy się na tym, jak grają Włosi. Nigdy nie miałem okazji przeciwko nim grać, mam tam wielu kolegów. W tym kraju spędziłem sześć fajnych lat.
Dalsza część tekstu pod wideo
Chcemy, żeby te dwa mecze pozwoliły, by wróciła atmosfera sprzed mistrzostw świata. Miałem cięższy moment po mundialu i zastanawiałem się nad przyszłością w reprezentacji. Spotkałem się z trenerem Brzęczkiem, porozmawialiśmy o kilku kwestiach i tyle. Jestem tu z uśmiechem na twarzy, gotowy, by się angażować w stu procentach. Jestem gotowy do tego, by grać dla reprezentacji - zapewnił. - Zawsze staram się brać odpowiedzialność za całą reprezentację. Przeżyłem tu wiele fajnych i wiele trudnych momentów. Czuję, że to moja drużyna, moi koledzy. Dam z siebie wszystko.
Glik odniósł się także do raportu Adama Nawałki, który upublicznił PZPN. - Raportu nie widziałem, jedyny jaki mam, to ten w głowie, bo byłem w Rosji i wszystko widziałem na własne oczy. Nikt sobie do gardeł nie skakał, a na samym mundialu atmosfera nie różniła się szczególnie od tej, która była podczas eliminacji. Przygotowanie fizyczne? Na pewno nie wyglądaliśmy tak, jak zawsze. Trener Rzepka mówił w wywiadzie, że nic by nie zmienił, a w raporcie można było przeczytać – jak powiedzieliście – że wyglądaliśmy gorzej pod względem mentalnym. Tu pojawia się pewna niezgodność - zaznaczył.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak04 Sep 2018 · 14:35
Źródło: Łączy nas piłka/sport.onet.pl

Przeczytaj również