Gładkie zwycięstwo FC Barcelony! Dwie bramki Roberta Lewandowskiego, trafienia Ferrana i Fatiego [WIDEO]
FC Barcelona odniosła kolejne zwycięstwo w tym sezonie ligowym. "Duma Katalonii" pokonała Elche 4:0.
Na początku nieoczekiwanie zaatakował zespół z ostatniego miejsca w tabeli. W 1. minucie Tete Morente oddał strzał z dystansu, po którym piłkę zablokował Marcos Alonso. Chwilę później Marc-Andre ter Stegen złapał futbolówkę po strzale Pedro Bigasa.
W 5. minucie Jordi Alba wypatrzył w polu karnym Ansu Fatiego. 20-latek nie zdołał jednak wypracować sobie pozycji strzeleckiej. Obrońcy Elche nie patyczkowali się za to z Robertem Lewandowskim. Już na początku meczu Bigas agresywnie zaatakował kapitana reprezentacji Polski. Hiszpan za swój faul nie został ukarany żółtą kartką.
Po kwadransie Sergi Roberto posłał prostopadłe podanie w kierunku Fatiego. Lewoskrzydłowy nie zdołał jednak zabrać się z piłką. W 20. minucie Barcelona objęła prowadzenie. Jordi Alba dośrodkował do Ronalda Araujo, który zgrał piłkę głową. Całą akcję wykończył Robert Lewandowski, który zdobył 16. bramkę w tym sezonie ligowym.
W 40. minucie Lewandowski chciał wypracować sobie okazję strzelecką. Jeden z rywali wygarnął jednak piłkę spod nóg 34-latka. Jeszcze przed przerwą Polak nie wykorzystał fantastycznej centry Ferrana Torresa, pudłując z odległości kilku metrów od bramki. Po pierwszej połowie Barcelona prowadziła 1:0.
W 52. minucie Jose Angel mógł stanąć oko w oko z ter Stegenem. Zawodnik Elche stracił jednak równowagę, biegnąc w kierunku pola karnego. Przy okazji doznał on w tej akcji urazu i musiał opuścić boisko.
Prowadzenie Barcelony podwyższył Ansu Fati. 20-latek przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym oddał płaski strzał, którym zaskoczył Badię.
W 63. minucie Jordi Alba przeniósł piłkę nad poprzeczką po uderzeniu z dystansu. Chwilę później Gavi zagrał do Roberta Lewandowskiego, który skompletował dublet.
W końcu na listę strzelców wpisał się też trzeci z napastników Barcelony, czyli Ferran Torres. Wychowanek Valencii trafił do siatki po precyzyjnym strzale lewą nogą. Hiszpanowi asystował Lewandowski.
W 83. minucie Lewandowski po raz trzeci skierował piłkę do siatki. Ten gol nie został jednak uznany, ponieważ sędzia dopatrzył się faulu Polaka na Bigasie.
Barcelona po zwycięstwie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z przewagą 15 punktów nad Realem Madryt. Elche zamyka ligową stawkę.