GKS Katowice gotowy do pobicia rekordu transferowego

Po zakończeniu bieżącego sezonu GKS Katowice może pobić swój rekord transferowy. Tipsbladet podało, że polski klub rozważa wykupienie Mateusza Kowalczyka.
Mateusz Kowalczyk formalnie jest zawodnikiem Broendby, które kupiło go z ŁKS-u. W trakcie letniego okienka defensywny pomocnik został jednak wypożyczony do GKS-u Katowice.
Młody piłkarz bardzo szybko stał się ważną postacią beniaminka Ekstraklasy. Do tej pory wystąpił w 22 meczach, strzelił trzy gole i zanotował cztery asysty. Otrzymał nawet powołanie do kadry, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Nic więc dziwnego, że klub ze Śląska poważnie myśli o wykupieniu 20-latka. Musi jednak być gotowy na pobicie swojego rekordu transferowego.
W umowie między stronami zawarto klauzulę odstępnego. Z najnowszy informacji wynika, że wynosi ona niespełna milion euro.
Co ważne, Broendby jest gotowe na negocjowanie ostatecznej kwoty. Duńczycy mogą zgodzić się na obniżenie sumy, jeśli GKS zapewni im korzystny procent z tytułu kolejnego transferu.
Sprawa przyszłości Kowalczyka ma rozwiązać się po zakończeniu sezonu. Kontrakt Polaka z Broendby obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.