Girona może zapłacić Barcelonie. I to tuż przed meczem
Girona szykuje się do niedzielnego starcia z FC Barceloną. Według katalońskiej prasy "Blaugrana" może zarobić na tym meczu konkretną kwotę.
Latem 2023 roku "Barca" pozyskała z Girony Oriola Romeu. Wychowanek La Masii nie odnalazł się po powrocie do macierzystego klubu.
Przed startem tego sezonu "Duma Katalonii" oddała z powrotem defensywnego pomocnika. Wrócił on na Estadi Montilivi na zasadzie wypożyczenia.
W bieżących rozgrywkach 33-latek wystąpił w 24 meczach. Jego występ w nadchodzącym starciu z Barceloną stoi jednak pod znakiem zapytania.
"Blaugrana" w ramach umowy z Gironą zapewniła sobie tzw. klauzulę strachu. Jest to zakaz występu wypożyczonego gracza przeciwko swojemu formalnemu pracodawcy.
Ferran Correas z dziennika Sport podał jednak, że Girona ma opcję zniesienia klauzuli strachu za 300 tys. euro. Włodarze z Estadi Montilivi poważnie zastanawiają się nad aktywowaniem tej opcji ze względu na problemy kadrowe. Ivan Martin doznał kontuzji, a Donny van de Beek jest zawieszony za kartki. Michel nie ma zatem szerokiego pola manewru w linii pomocy.
Jeśli Girona zapłaci Barcelonie 300 tys. euro, Romeu będzie mógł zagrać w niedzielnym meczu. Pierwszy gwizdek na Estadi Montjuic zabrzmi o godzinie 16:15.