Gino van Kessel: W pewnym momencie mecz zaczął przypominać wojnę
- W pewnym momencie mecz zaczął przypominać wojnę i emocje wzięły górę - powiedział Gino van Kessel, cytowany przez oficjalną stronę Lechii Gdańsk.
- Przegraliśmy, ale pokazaliśmy też kilka fajnych momentów. To jednak zbyt mało, bym mógł powiedzieć, że czuję się usatysfakcjonowany. Tak by było, gdybyśmy zwyciężyli 3:0, a ja strzeliłbym jedną z bramek. Musimy teraz mocno popracować nad tym, by w kolejnym naszym meczu nasza postawa była lepsza. W pewnym momencie mecz zaczął przypominać wojnę i emocje wzięły górę. Co do kartek, to sędzia podjął takie, a nie inne decyzje i trzeba je uszanować. Arbiter jest szefem, on podejmuje decyzje i on bierze za nie odpowiedzialność
- stwierdził Holender.
Mimo porażki drużyna Piotra Nowaka wciąż jest liderem rozgrywek i ma punkt przewagi nad drugą w tabeli Jagiellonią Białystok.
Mimo porażki drużyna Piotra Nowaka wciąż jest liderem rozgrywek i ma punkt przewagi nad drugą w tabeli Jagiellonią Białystok.