Gikiewicz zapowiedział powstanie polskiej Kings League. Ma w niej grać gwiazda światowej piłki. Padło nazwisko
Łukasz Gikiewicz jest zaangażowany w uruchomienie nowych piłkarskich rozgrywek. Zapowiedział, że weźmie w nich udział dawna gwiazda światowego formatu.
W ostatnich latach popularność zyskują nowe formaty piłkarskich rozgrywek. Najwięcej mówiono o Kings League, która powstała w Hiszpanii z inicjatywy Gerarda Pique. W Niemczech twarzą podobnego projektu jest Lukas Podolski.
Wkrótce podobne przedsięwzięcie ma ruszyć w Polsce. Plany w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą ujawnił Łukasz Gikiewicz.
- Może niedługo to ruszy. Liga takich gwiazd, zawodnicy z zagranicy. Jestem w to trochę zaangażowany. To będzie coś podobnego do Kings League - zapowiedział Gikiewicz w rozmowie na kanale Tomasza Ćwiąkały na YouTube.
- Jak wracasz po pracy i musisz obejrzeć mecz Warty z Radomiakiem, to w 60. minucie wyłączasz. Powiesz, że nie chcesz tego dziadostwa oglądać. Wydaje mi się, że jak dwa razy piętnaście czy dwadzieścia minut zobaczysz byłych reprezentantów, zagraniczne gwiazdy plus ludzi, których dodamy, to będzie ciekawsze. Myślę, że to się przyjmie w Polsce - dodał 36-latek.
Niewykluczone, że rozgrywki ruszą już tej wiosny. Gikiewicz zdradził nazwisko pierwszej gwiazdy, która ma w nich uczestniczyć.
- Chcieliśmy ruszyć w kwietniu, ale telewizja zdecyduje. Mecze będą rozgrywane w hali, najprawdopodobniej w Warszawie. Będzie terminarz. Będziesz wiedział, że bierzesz córkę, syna i przyjeżdżać oglądać Del Piero. Telewizja wyraziła zainteresowanie. Mamy dwóch głównych sponsorów. Myślę, że jest bliżej niż dalej - podsumował Gikiewicz.