Gikiewicz: W Bundeslidze treningi są bardziej intensywne

Rafał Gikiewicz jest zawodnikiem SC Freiburga. Polak nie może jednak przebić się do pierwszego składu. O swoim odczuciach golkiper opowiedział w rozmowie z TVP Sport.
- Jestem rozczarowany, ale trzeba pamiętać, że gram w klubie występującym w jednej z czołowych lig świata - powiedział.
Gikiewicz miał szansę na transfer do innego klubu, jednak wówczas działacze Freiburga wyrazili swój sprzeciw. - Freiburg oczekiwał za mnie pieniędzy i to niemałych. Klub był tutaj w komfortowej sytuacji. Miał dobrego pierwszego bramkarza i mógł liczyć na solidnego zmiennika. Chciałem transferu, ale nie dziwię się, że postąpili w taki sposób - dodał.
Golkiper zaznaczył, jaka różnica dzieli polskie kluby od tych niemieckich. - Treningi na pewno są bardziej intensywne. Szybciej trzeba podejmować decyzje, więcej gra się pressingiem. Na pewno większe są budżety. Tutaj nawet kluby walczące o utrzymanie, jak Freiburg, sprowadzają piłkarzy za kilka milionów euro - zakończył Gikiewicz.