Gikiewicz odmówił znanemu klubowi! Mógł znów grać w Niemczech [WIDEO]
Rafał Gikiewicz jest jednym z najważniejszych graczy Widzewa Łódź w tym sezonie Ekstraklasy. Bramkarz zdradził na kanale Meczyki.pl, że w tym okienku transferowym otrzymał propozycję ze znanego niemieckiego klubu. Do transferu jednak nie doszło.
Rafał Gikiewicz jest w tym sezonie jednym z podstawowych zawodników Widzewa Łódź. Były bramkarz Augsburga rozegrał w tym sezonie 18 meczów w Ekstraklasie.
Jak się okazuje, bramkarz mógł nie tak dawno zmienić klub. Jak ujawnił na kanale Meczyki.pl miał propozycję z Schalke 04 Gelsenkirchen.
- Miałem propozycję przejścia do Schalke. Zadzwonił do mnie agent, a ja już dwa tygodnie wcześniej wiedziałem, że bramkarz, który był w Eintrachcie Brunszwik, a potem przeszedł do Schalke, nie odgrywa tam żadnej roli i chce wrócić. Schalke jednak najpierw chciało zakontraktować nowego bramkarza, zanim pozwoliliby mu odejść. Teraz pojawiła się informacja, że Hoffmann wraca do Brunszwiku, bo Schalke dogadało się z Lorisem Kariusem, gdyż ze mną nie osiągnęli porozumienia.
- Nie opłacało mi się przechodzić do Schalke Gelsenkirchen. Dyrektor klubu był zainteresowany, ale ostatecznie wzięli Kariusa, który musi się odbudować. Mam teraz informację, że gdy tylko wróci on do pełnej dyspozycji, za dwa lub trzy tygodnie, to będzie numerem jeden w bramce - wyjaśnił Gikiewicz.
Schalke zajmuje w tym sezonie 2. Bundesligi dopiero 13. pozycję i traci osiem punktów do dającego baraże o awans trzeciego miejsca.
Cytowany fragment od [33:37]: