Gigantyczny sukces! Polak sędzią wielkiego finału MŚ 2022. FIFA doceniła Szymona Marciniaka i jego zespół
Wielki sukces dla polskiej piłki! Według naszych informacji. Szymon Marciniak wraz z asystentami Tomaszem Listkiewiczem i Pawłem Sokolnickim zostali wyznaczeni do sędziowania finału mistrzostw świata. Informację oficjalnie potwierdziła FIFA.
Finał mistrzostw świata Argentyna - Francja. Starcie Leo Messiego z Kyllianem Mbappe, a pomiędzy nimi polska ekipa sędziowska: Szymon Marciniak oraz jego asystenci Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki. Za system VAR będzie zaś odpowiedzialny Tomasz Kwiatkowski. Ci panowie przynoszą nam wielki powód do dumy.
Do tej pory tylko dwa mecze
Do tej pory Szymon Marciniak wraz ze swoją ekipą był arbitrem podczas dwóch spotkań na bieżących mistrzostwach świata: Francja - Dania w fazie grupowej oraz Argentyna - Australia w 1/8 finału. Sędziował więc mecze ostatecznych finalistów turnieju. I co ważne - ani Francuzi ani Argentyńczycy nie mieli co do jego pracy zastrzeżeń. Gwoli ścisłości - Duńczycy i Australijczycy też nie.
Szymon Marciniak dostawał ważne mecze w Lidze Mistrzów, jest arbitrem ze światowej czołówki i kwestią czasu było, kiedy dostanie do sędziowania mecz z gatunku tych naprawdę największych. Takim jest właśnie finał mundialu. Starcie Lionela z Messiego z Kyllianem Mbappe zapowiada się pasjonująco. A szczególnie ciekawie spojrzeć na sędziego liniowego - Tomasza Listkiewicza, który teraz będzie machał chorągiewką Messiemu, a jego tata Michał Listkiewicz 30 lat temu sędziował na boku Diego Maradonie w finale Niemcy - Argentyna w 1990 roku.
Kto podjął decyzję?
Sędziego wskazuje Pierluigi Collina, czyli szef sędziów w FIFA, były znakomity arbiter z Włoch. Ale na jego wskazaniu się nie kończy. Decyzję Colliny musi zatwierdzić komisja FIFA.
Marciniak to sędzia bardzo ceniony przez Włocha, jak i przez całe środowisko sędziowskie w FIFA. Jest pewnym arbitrem, mającym posłuch wśród piłkarzy z najwyższej światowej półki, a do tego wie, na czym polega jego rola. Nie chce być gwiazdą widowiska, tylko pracować tak, by kibice mogli skupić się na piłce, a nie na kontrowersyjnych decyzjach.
Wielki sukces, brawo panowie!