Gigantyczna kontrowersja w Ekstraklasie! Tak anulowano bramkę Śląska [WIDEO]

Gigantyczna kontrowersja w Ekstraklasie! Tak anulowano bramkę Śląska [WIDEO]
screen/Canal+ Sport
Śląsk Wrocław rywalizuje z ŁKS-em Łódź w 31. kolejce Ekstraklasy. Już w pierwszej połowie meczu doszło do sporej kontrowersji.
Na początku spotkania podopieczni Jacka Magiery mieli spore problemy z tworzeniem sytuacji. Przez pewien okres "Wojskowi" zostali zepchnięci do defensywy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do przełomu doszło w 38. minucie. Erik Exposito urwał się obrońcom, po czym wyłożył piłkę do Nahuela Leivy, który z bliskiej odległości trafił do siatki.
Po analizie VAR bramka została anulowana. Karol Arys uznał, że akcja rozpoczęła się od faulu Łukasza Bejgera na Kamilu Dankowskim.
Sytuacja wzbudziła sporo kontrowersji. Nie brakuje opinii, że to Dankowski faulował Bejgera i sędzia mógł podjąć inną decyzję,
- Ja kompletnie tego nie rozumiem, ale to nie ja jestem rozliczany z decyzji sędziowskich. Skoro pan sędzia podjął taką decyzję, to przyjmijmy, że się nie pomylił, ale ja to widziałem zupełnie inaczej - powiedział Wojciech Jagoda komentujący ten mecz na antenie Canal+ Sport.
- A to przypadkiem Dankowski nie wszedł nakładką na Bejgera? Dziwna ocena arbitra... - wtórował Maciej Łanczkowski z magazynu Piłka Nożna.
- Nie rozumiem. Walka o piłkę Bejgera z Dankowskim. Jedna z wielu - dodał Krzysztof Sędzicki, dziennikarz TV Toya.
Mimo wszystko Śląsk zdołał wygrać z ŁKS-em 2:1. Łodzianie tym samym oficjalnie stracili szansę na utrzymanie w Ekstraklasie, o czym więcej piszemy TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos04 May · 15:53
Źródło: Twitter/Canal+ Sport

Przeczytaj również