"Gigantyczna kasa. Oferta nie do odrzucenia". Borek chwali Legię Warszawa. Szczera ocena głośnego transferu
Legia Warszawa w zeszłym tygodniu sprzedała do tureckiego Besiktasu Ernesta Muciego. W Mocy Futbolu na Kanale Sportowym ten ruch ocenił Mateusz Borek.
"Wojskowi" w zimowym okienku transferowym stracili dwóch podstawowych zawodników. Najpierw zgodzili się na odejście Bartosza Slisza do Atlanty United.
W zeszłym tygodniu dość niespodziewanie przystali natomiast na sprzedaż Ernesta Muciego. Za Albańczyka mają otrzymać co najmniej 10 milionów euro.
Części kibiców nie podobał się fakt, że Legia pozbyła się kluczowego zawodnika tuż przed startem rundy wiosennej i przed ważnymi meczami w 1/16 finału Ligi Konferencji.
W obronie wicemistrzów Polski staje jednak Mateusz Borek. Dziennikarz Kanału Sportowego uważa, że warszawianie zrobili doskonały interes i po prostu nie mogli odrzucić tej propozycji.
- Ktoś tego Muciego wypatrzył, ktoś tego Muciego polecił i dzisiaj za tego chłopaka Legia bierze 45 milionów złotych. Doliczasz 15 milionów za Slisza i się okazuje, że w jednym oknie transferowym do Legii wpływa 60 milionów złotych - podkreślił.
- Pewnie w jakichś ratach, pewnie nie od razu, ale to jest gigantyczna kasa. Jak ktoś pyta, czy należało go sprzedawać, no to była to oferta nie do odrzucenia. Nie można z polskiego klubu nie sprzedać piłkarza za 10 milionów euro - ocenił.