Getafe zatrzymało Barcelonę! Sensacja w La Liga [WIDEO]
Zimny prysznic dla Barcelony! Drużyna Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego tylko zremisowała na wyjeździe z Getafe 1:1.
Barcelona na mecz z Getafe jechała uskrzydlona wysokimi zwycięstwami z Realem i Betisem. Do podstawowego składu wrócił Robert Lewandowski. Na ławce po karencji za czerwonej kartce zasiadł Wojciech Szczęsny.
Goście przeważali od samego początku. Prowadzenie objęli już w 10. minucie. Pedri wykonał przeszywające podanie w pole karne. Do piłki dopadł Jules Kounde, ale jego pierwszy strzał zatrzymał David Soria. Dobitka Francuza była już skuteczna.
Katalończycy atakowali, w swoim stylu długo utrzymywali się przy piłce, ale Getafe dość dobrze broniło się przed ich akcjami. Gospodarze na swój moment czekali do 34. minuty, gdy trochę z nienacka doprowadzili do remisu. Strzał z woleja Costy świetnie obronił jeszcze Pena, ale przy dobitce Mauro Arambariego nie miał nic do powiedzenia.
Niewiele brakowało, a Barcelona odzyskałaby prowadzenie w 41. minucie. Po dośrodkowaniu z bocznej strefy z ostrego kąta główkował Lewandowski, ale nie zdołał skierować piłki do bramki.
Druga połowa zaczęła się od wymiany ciosów. Najpierw dobrej sytuacji dla Getafe nie wykorzystał Arambari. Barcelona w odpowiedzi wyprowadziła kontrę, która zakończyła się zablokowanym uderzeniem Yamala.
Mecz był bardzo temperamentny. Barcelona dłużej utrzymywała się przy piłce, ale Getafe próbowało groźnie kontrować. W 80. minucie świetny strzał z dystansu oddał Frenkie de Jong, ale znakomicie interweniował Soria.
Chwilę później swój występ zakończył Robert Lewandowski. Barcelonie to nie pomogło - nie zdołała strzelić zwycięskiego gola. Remis, biorąc pod uwagę niedawne występy drużyny Hansiego Flicka, należy uznać za sensacyjny.
Końcówka meczu była brzydka. Było nerwowo: dochodziło do spięć, prowokacji przepychanek i awantur między piłkarzami i oboma ławkami rezerwowych. Oba zespoły skończyły jednak grę w komplecie.
Barcelona nie wykorzystała szansy, by znacząco zmniejszyć straty do prowadzącego w lidze Atletico Madryt, które niespodziewanie przegrało z Leganes. Pozostanie na trzecim miejscu w tabeli. Getafe jest szesnaste.