FC Barcelona. To będzie pierwszy transfer Joana Laporty. Ronald Koeman dopiął swego

Przyszłość Wijnalduma była przedmiotem spekulacji od wielu miesięcy. Kontrakt Holendra z Liverpoolu obowiązuje tylko do końca czerwca. Później będzie mógł odejść na zasadzie wolnego transferu.

I wygląda na to, że tak właśnie się stanie. Dziennikarz "The Times" przekonuje, że Wijnaldum zaakceptował już warunki umowy z Barceloną. W ten sposób będzie pierwszym transferem Joana Laporty po jego powrocie na stanowisko prezydenta Barcelony.

Przyjście doświadczonego pomocnika na Camp Nou może wskazywać na to, że trenerem drużyny także w kolejnych rozgrywkach będzie Ronald Koeman. Sprowadzenie 30-latka uchodziło za jeden z priorytetów holenderskiego szkoleniowca. W przeszłości obaj współpracowali w drużynie narodowej.

Jeśli transfer dojdzie do skutku, Wijnaldum dołączy w składzie Barcelony do swojego rodaka Frenkiego de Jonga. Niewykluczone, że holenderska kolonia będzie jeszcze większa, bo Koeman chciałby sprowadzić też Memphisa Depaya.

Wijnaldum gra w Liverpoolu od 2016 roku. "The Reds" kupili go wówczas z Newcastle United za 27,5 mln euro.

W tym sezonie doświadczony pomocni na wszystkich frontach zaliczył czterdzieści występów. Strzelił w nich trzy gole.