Genialne otwarcie Austriaków. Jest się czego obawiać przed EURO

Reprezentacja Austrii ograła Serbię 2:1 (2:1) w meczu towarzyskim. O losach rywalizacji przesądził wyśmienity początek spotkania w wykonaniu gospodarzy.
Austriacy błyskawicznie otworzyli wynik wtorkowego meczu. Już w 10. minucie do siatki gości trafił Wimmer. Wykorzystał on rewelacyjne podanie w pole karne, które posłał Baumgartner.
Dwie minuty później było już 2:0. Tym razem sam Baumgartner wpisał się na listę strzelców. Zawodnik RB Lipsk posłał bardzo precyzyjny strzał z krawędzi "szesnastki".
Rozbici Serbowie mogli odpowiedzieć w 16. minucie. Tadić nie zdołał jednak oddać celnego uderzenia. Co więcej, jeszcze przed przerwą Austriacy podwyższyli, ale bramka zdobyta przez Wimmera nie została uznana ze względu na spalonego.
Końcówka pierwszej połowy należała zaś do gości. Najpierw Spajić obił słupek, a następnie do odbitej piłki doskoczył Pavlović i zmniejszył przewagę gospodarzy.
Po zmianie stron działo się już znacznie mniej. Niezły, ale nieskuteczny, strzał oddał Milinković-Savić. Na więcej Serbowie nie byli w stanie sobie pozwolić.
Tym samym Austria wygrała 2:1 (2:1) i może dalej spokojnie przygotowywać się do EURO 2024. Rywali Polaków czeka jeszcze towarzyska potyczka ze Szwajcarią. Mecz zaplanowano na 8 czerwca.