Genialna parada w Pucharze Polski! Śląsk Wrocław za burtą! [WIDEO]

Śląsk miał niezłą okazję w 8. minucie meczu, ale Jasper nie zdołał wygrać pojedynku z Szymańskim. Niedługo później nieskutecznie próbował Ortiz, zaś po drugiej stronie Pyrka.

Ostatecznie jednak to Piast objął prowadzenie. W 25. minucie goście skutecznie egzekwowali rzut rożny, a piłkę do siatki zdołał wepchnąć Miguelito. Gospodarze protestowali, upierali się, że futbolówka nie przekroczyła linii, ale sędziowie się z tym nie zgodzili.

Po zmianie stron gliwiczanie mogli podwyższyć wynik. W 57. minucie szybką akcję wykorzystał Chrapek, ale radość trwała bardzo krótko. Okazało się, że atakujący złamali linię spalonego.

W kolejnych minutach Śląsk starał się skonstruować jakąś akcję, ale z prób niewiele wychodziło. Narzekali też kibice, co opisywaliśmy TUTAJ. Ostatecznie jednak do wrocławian uśmiechnęło się szczęście.

W 72. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Kostadinov i wyleciał z boiska. Grający w przewadze wrocławianie przyspieszyli, co w końcu przyniosło im upragnione trafienie. Remis dał Samiec-Talar - napastnik dopadł do odbitej piłki i z bliska trafił do bramki.

Tym samym doszło do dogrywki, w której stroną zdecydowanie przeważającą okazał się Śląsk. Niemniej gospodarze nie potrafili spuentować żadnego ze swoich ataków, ale jeszcze bardziej pomylili się goście! W 120. minucie piłkę na lewej nodze miał Pyrka, ale genialnie zatrzymał go Loska! Remis oznaczał karne.

Te zaś rozpoczęły się dobrze dla Śląska, bo swoją szansę pewnie wykorzystał Pokorny. Niedługo później nie pomylili się Katsantonis, Petkow, ale Loska sparował strzał Szczepańskiego! Następnie trafili Żukowski i Karbowy, lecz Baluca przegrał pojedynek z Szymańskim, dzięki czemu wyrównał Mokwa.

Na kolejne pudło trzeba było czekać do dziewiątej serii, gdy Gerstenstein uderzył w poprzeczkę! Jego błędu nie powtórzył Czerwiński, dzięki któremu Piast wygrał 8:7 i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski!