"Gdzie tu jest jakaś logika?". Włodarczyk grzmi po kontrowersji w Ekstraklasie

"Gdzie tu jest jakaś logika?". Włodarczyk grzmi po kontrowersji w Ekstraklasie
screen
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiWczoraj · 11:37
Bartosz Mrozek zdemolował Marcela Pięczka z Korony Kielce, ale Lech nie poniósł żadnych konsekwencji z tego powodu. Na kanale Meczyki.pl na YouTube kontrowersję z sobotniego meczu komentował Tomasz Włodarczyk.
Bramkarz Lecha zdemolował Pięczka przy wyjściu do piłki. Gracz Korony nie był w stanie kontynuować gry. Ma złamane żebro.
Dalsza część tekstu pod wideo
Prowadzący mecz Karol Arys nie zareagował. Faulu nie dopatrzyli się też arbitrzy odpowiedzialni za VAR, których ostro krytykował za to Jacek Zieliński.
W mocnych słowach o tej sytuacji mówił też Włodarczyk. Redaktor naczelny Meczyków zwrócił uwagę na to, jak niespójne są przepisy.
- Decyzja sędziów jest dla mnie niezrozumiała, by nie powiedzieć skandaliczna. Bramkarz demoluje rywala, a jedynym wyjaśnieniem jest to, że pierwszy dotknął piłkę… Jest przepis, który mówi, że jeżeli obrońca jest pierwszy przy piłce, ale wycina rywala, to jest rzut karny. Bramkarz może przeciwnikowi wybić zęby, połamać nos czy w tym przypadku żebra i jest OK. Gdzie tu jest jakaś logika? Niespójność przepisów jest absurdalna - komentował Włodarczyk.
Lech wygrał z Koroną 2:0. Poznaniacy przerwali tym samym serię dwóch porażek z rzędu. Po tej kolejce będą przynajmniej na trzecim miejscu w tabeli.

Oglądaj nowy odcinek "Pogadajmy o piłce":

Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiWczoraj · 11:37
Źródło: własne

Przeczytaj również