"Gdyby chciał walczyć, zapisałby się na boks". Były kapitan Legii obnażył stan polskiej piłki
Ivica Vrdoljak obnażył stan polskiego futbolu. Były kapitan Legii Warszawa wskazał, co trzeba w nim zmienić.
Występ reprezentacji Polski na mistrzostwach świata wywołał wielkie emocje. Biało-czerwoni pierwszy raz od 36 lat wyszli z grupy.
Vrdoljak nie jest zaskoczony tym, że Polacy odpadli w 1/8 finału. Jego zdaniem Robert Lewandowski i Piotr Zieliński nie za bardzo mają z kim grać.
Chorwat podkreśla, że to efekt szkolenia i ogólnego podejścia do futbolu w Polsce. Zbyt mało uwagi poświęca się tu na wyszkolenie techniczne, zbyt dużo - na kwestie wolicjonalne.
- W Polsce, odkąd pamiętam, co słabszy występ kadry, to zawsze był atak na Zielińskiego. Że nie walczy i się nie stara. A on potrafi grać w piłkę. Gdyby chciał walczyć, zapisałby się na boks. Kiedy byłem w Legii, treningi zaczął mój 7-letni wtedy syn i trenerzy często krzyczeli: „Walcz, nie odpuszczaj”. W tym widzieliście problem, zamiast doskonalić umiejętności. Do 13., 14. roku życia trzeba uczyć techniki, panowania nad piłką, potem dokładać zaangażowanie. Tym bardziej że cech wolicjonalnych Polakom nigdy nie brakowało - powiedział Vrdoljak w "Przeglądzie Sportowym".
- My bazujemy na potencjale, talencie i technice. Żebyście poszli do przodu, wyeliminujcie ze szkolenia dzieciaków słowo „walka”. Podstawą są umiejętności techniczne i panowanie nad piłką. Kiedy byłem w Legii na treningach, pan Lucjan Brychczy często żartował z Miro Radoviciem i Danijelem Ljuboją. Mówili: „Albo umiesz, albo nie”. Oni potrafili, a pan Lucjan najbardziej - podsumował Chorwat.