Gareth Southgate stracił fortunę! Agent selekcjonera reprezentacji Anglii wydał jego pieniądze

Southgate związał się z Byrne'em w 2016 roku. Agent w jego imieniu negocjował z FA trzy kontrakty. Przy okazji pobrał spore prowizje.

Nie były to jedyne umowy, które 57-latek zdobywał dla selekcjonera reprezentacji Anglii. Jego agencja 10Ten Talent reprezentowała Southgate'a także w kontaktach ze sponsorami i miała dostęp do funduszy należnych szkoleniowcowi z tego tytułu.

Dziennik "Daily Mail" twierdzi, że Byrne część pieniędzy Southgate'a wykorzystał bez jego wiedzy na zakup biur w Londynie. Transakcja, która pochłonęła 25 mln funtów, okazała się katastrofalna. Firmy Byrne z powodu kłopotów w innych interesach musiały wyprowadzić się z nowych lokali. Teraz zarządza nimi syndyk.

Zdaniem gazety Southgate od miesięcy próbuje odzyskać swoje pieniądze. Nie wiadomo, o jaką kwotę chodzi. "Daily Mail" pisze jedynie, że jest ona znaczna. Mimo tego selekcjoner Anglii ma pozostawać w dobrych stosunkach ze swoim agentem. Planuje jednak zakończyć z nim współpracę.

Southgate nie jest jedynym poszkodowanym w tej sprawie. Byrne wykorzystał też pieniądze byłych piłkarzy Glenna Hoddle'a i Joe Cole'a oraz znanych brytyjskich szefów kuchni.

Agent nie uchyla się od odpowiedzialności. Wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że współpracuje z wierzycielami. Zapewnił, że wszystkie długi zostaną spłacone.